Jest refleksją na temat człowieczeństwa. Głębią zamyślenia nad trudem życia, obok którego jest również nadzieja, ale także i radość wiary chrześcijanina.
Tomasz Fopke
/Dyrektor Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie
Album Kalwaria Życia dla wielu czytelników może być źródłem inspiracji do przemyśleń nad własną egzystencją. Pomoże też wyrazić i odkryć swoje wartości.
Album zabiera nas w podróż nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie.
Składają się na nią fotografie i kolaże: kalwarii i misterium w Wejherowie, miejsc tragedii narodu polskiego, z więzień, aresztów śledczych, jedynego w Polsce więzienia dla matek z dziećmi, domów starości, domów opieki społecznej, szpitali, fotografie spod polskich strzech, z ulicy, ze Świętej Góry Grabarki, gdzie są przynoszone krzyże pokutne, by zatknąć je wokół cerkwi oraz z wielu innych miejsc.
Posłuchaj wywiadu z autorem albumu
Marian Rynkiewicz
Fotografik Marian Rynkiewicz jest urzeczony przeszłością w połączeniu z teraźniejszością. W jego fotografii wielkie misterium dziejów odległych łączy się ze współczesnością.
Misteryjne wydarzenia na Wejherowskiej Golgocie - Świętych Górach Kalwarii - wplata w Kalwarię Życia człowieka współczesnego. Zacierają się granice między sakralnym misterium a życiem człowieka na drogach współczesnej historii.
Pielgrzymka ta odbywa się po Kaszubach i po rozległych miejscach Polski.
W diaporamie, albumie i na wystawie dostrzega się poszukiwania i pielgrzymowanie w tajemniczy świat dziejów odległych i współczesnego człowieka.
Zaprezentowane fotografie ze Wzgórza Wejherowa - Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego - ukazują człowieka umęczonego i cierpiącego oraz folklorystyczny i religijny charakter misterium.
Jan Dionizy Waloszek
Napisali o albumie...
- Tekst wywiadu z autorem albumu i diaporamy „Kalwaria życia” w Radiu Plus
- Wywiad z autorem w czasopiśmie „Pielgrzym”
- Pokaz w Wejcherowie diaporamy Kalwaria Życia
- Pokaz diaporamy „Kalwaria Życia” wejherowo.pl, galeria zdjęć
- Krzysztof Hildebrandt /Prezydent Miasta Wejherowa
- Arycbiskup Tadeusz Gocłowski
- o. Daniel Szustak OFM – kustosz Sanktuarium
- Tomasz Fopke /Dyrektor Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie
- Twoja Telewizja Morska
Nagrody
Główna nagroda w edycji książki pomorskiej COSTERINA 2014
Kościerzyna, 12.07.2014
XV Kościerskie Targi Książki COSTERINA 2014
- Informacja o postaci Remusa - zamieszczonej na statuetce
- Streszczenie powieści Aleksandra Majkowskiego „Życie i przygody Remusa”
Opinie, komentarze, recenzje, artykuły, wywiady
„Kalwaria Wejherowska to bezcenny skarb dziedzictwa kulturowego” jak czytamy we wpisie Krzysztofa Hildebrandta Prezydenta Miasta Wejherowa do albumu Mariana Rynkiewicza „Kalwaria Życia”.
Abp Tadeusz Gocłowski w swoim wpisie podkreśla słowa Jana Pawła II „Odkupienie, które przyszło przez Krzyż nadało człowiekowi ostateczną godność i sens istnienia w świecie, sens w znacznej mierze zagubiony przez grzech".
Prezentowany album Mariana Rynkiewicza oscyluje właśnie pomiędzy przeszłością a teraźniejszością. Ukazuje zarówno przeszłość, czyli legendę Wejherowską, folklor, społeczność kaszubską i świat oraz złożoność życia dzisiejszego człowieka oraz duchową stolicę kaszub. Autor w swych obrazach poza misterium wejherowskiej golgoty pokazuje również kalwarię narodu Polskiego, jak i kalwarię każdego człowieka. Na uwagę zasługują tu nie tylko malownicze kapliczki, ale również zamieszczone w nich rzeźby, freski i malarstwo oraz odważne kolaże. W diaporamie o tym samym tytule, która jest z jednej strony niejako dopełnieniem albumu, z drugiej odrębnym słowno - muzycznym dziełem Rynkiewicza, biorą udział przedstawiciele pięciu kościołów w Polsce co stanowi ekumeniczny wydźwięk tych prac. Fotografie pod względem kompozycji jak i sposobu postrzegania są na najwyższym poziomie artystycznym. Zwraca uwagę samo rozmieszczenie prac jak i ich wzajemna korelacja, odważne kolaże zaś stanowią dopełnienie i spójność.
Marian Rynkiewicz - jego przygoda z fotografią zaczęła się jeszcze w latach 60-tych ubiegłego stulecia w jego szkolnych czasach. Obecnie ma na swym koncie nagrody na międzynarodowych festiwalach multimedialnych, nagrody na międzynarodowym konkursie dziennikarskim, liczne wystawy indywidualne oraz zbiorowe w kraju i za granicą. Zapraszany jest do jury w festiwalach zagranicznych, gdzie pełnił rolę przewodniczącego komisji. Rynkiewicz na spotkaniach oraz w wywiadach z nim mówi, że fotografia jest dla niego pasją, ale również istotną sprawą jest dla niego poznawanie ludzi, szukanie doświadczeń i mądrości życiowej, odkrywanie prostoty życiowej, powrotów do przeszłości. Stanowi to budulec nie tylko samego procesu tworzenia, ale przede wszystkim procesu postrzegania, co z kolei przenosi na swoje prace.
Dla wielu ludzi profesjonalnie nie związanych z fotografią, wydaje się ona być prostą i łatwą. Niestety zrobienie dobrego zdjęcia wymaga o wiele większego wysiłku i cierpliwości jak i dużej wrażliwości niż tylko samo naciśnięcie spustu migawki. Zdjęcie ma swój początek w wyobraźni artysty, reszta jest już warsztatem, z którego artysta umiejętnie korzysta. Dlatego do procesu tworzenia potrzebne są nie tylko wiedza, ale przede wszystkim specyficzne predyspozycje.
Chapeau ba dla wydawnictwa „Bernardinum”, które wydało album Kalwaria Życia - naprawdę pięknie. Twarda okładka, kolorystyka zdjęć, czarne tło stron, papier, staranność o najdrobniejsze szczegóły stawiają tę publikację na światowym poziomie. Album Rynkiewicza Kalwaria Życia wnosi istotny wkład w dzieje polskiej książki i polskiej fotografii.
Warszawa, 7.05.2014
trochę czasu minęło od obejrzenia Twojej diaporamy „Kalwaria Życia”.
Chyba za dużo, bo trochę zapomniałem, co Ci chciałem opowiedzieć.
Z tego co pamiętam:
- Nie kadzę. Jest to największe przedsięwzięcie artystyczne w Bemowskim Towarzystwie Fotograficznym za czasów mojego członkostwa w stowarzyszeniu, czyli od roku 2006.
Diaporama i album „Kalwaria Życia” tworzą spójną całość, wzajemnie się uzupełniają. Nakład pracy, aby to zrobić był tak wielki, że aż trudny do wyobrażenia. Potrzeba wielkiej determinacji i bardzo silnej motywacji artystycznej i nie tylko artystycznej. - Artysta zawsze ma w sobie coś z ekshibicjonisty. Nie inaczej jest tutaj. Otworzyłeś przed publicznością swoje wnętrze, swoje bardzo osobiste przemyślenia, pokazałeś swoje rozterki, cierpienia i ból. Trzeba być bardzo odważnym, aby się tak odsłonić. Krytykowanie tego dzieła jest trudne. Każdy, kto pokazuje coś swojego publiczności musi się liczyć z krytyką, ale odsłoniłeś bardzo intymne sprawy i aż nie wypada Cię uderzyć ostrzem krytyki.
- Dlatego stoję i rozkładam trochę bezradnie ręce. Nie wiem, co powiedzieć. Skala włożonej przez Ciebie pracy, głębia motywacji, znakomita jakość zdjęć, ich temat i mój osobisty stosunek przyjaźni do Ciebie wytrącają mi krytyczną broń z ręki. Jeśli coś powiem, robię to z wielką rozterką.
- Po pierwsze, mamy w sercach trochę różnego Boga. Mój jest Bogiem miłości, Bogiem niosącym szczęście, radość, optymizm i pogodę ducha. Nie jest tak, że jak się z Nim koleguję, to znika z mojego życia cierpienie. Ale jak Go poproszę, zamienia moje największe cierpienie w wielkie szczęście. Tak w moim życiu było nie raz. Natomiast Twój Bóg jest Bogiem cierpiącym na krzyżu za wszystkich cierpiących. Ty cierpisz, ale gdy widzisz cierpiącego Boga, znajdujesz w tym pocieszenie, bo cierpienie Boga zamieni się w zwycięstwo nad śmiercią. I jest to Boski komunikat niosący pociechę cierpiącym. Ja natomiast w oglądaniu męki Chrystusa nie znajduję pocieszenia. Ogarnia mnie gniew.
26.04.2014
Wczoraj wieczorem dokonałam rachunku sumienia za sprawą diaporamy „Kalwaria życia”.
Sądząc po reakcji widzów na finał pokazu, podobny stan osiągnęła znaczna ich część. Obrazy i komentarz oraz muzyka wywołały nastrój, wspomagający wielkopostne refleksje. Mocnym akcentem kończącym to wydarzenie był wspólny śpiew „Golgoty”.
Na początku zadudnił głęboki bas Jana Kierdelewicza, a każdy kolejny refren nuciło, a potem śpiewało coraz więcej osób.
Zostało stworzone dzieło ponadczasowe, bo poruszające historie sprzed 20 wieków wplecioną we współczesność.
Jako trwały ślad po diaporamie powstał album dopełniający całość.
Dziękuję Twórcy i Gospodarzowi.
Warszawa, 31.03.2014
Album „Kalwaria Życia” autorstwa fotografika Mariana Rynkiewicza jest przekazem głębokiej życiowej prawdy, zapisem historii i sztuki. Zachęca do szukania siebie w codzienności poprzez odniesienie do świętości w obrazie Chrystusa. To odczytywanie własnej drogi poprzez Jego życie i śmierć, odnajdywanie siebie w obrazach, w geście innych osób, wyrazie twarzy, w symbolach.
Patrząc na te fotografie - obrazy, uświadamiam sobie, jak często muszę zawracać z drogi, na którą zbaczam. One mówią do mnie: idź drogą prawdy, dlaczego narzekasz, zobacz, czym jest cierpienie, idź i dawaj siebie innym, jak Twój Pan to robił. Nie zamykaj się we własnym świecie, w którym umierasz i pozbawiasz się radości życia.
Piękno i wyrazistość twarzy, ruchu, gestów aktorów i ludu, uchwyconych w czasie Misterium na Kalwarii wejherowskiej i w różnych miejscach naszego codziennego życia, pokazuje, że nasza Kalwaria jest ciągle żywa.
Diaporama pod tym samym tytułem, czyli obraz wzbogacony o słowo odczytane przez wspaniałych aktorów – Halinę Winiarską i Jerzego Kiszkisa, skomponowane z piękną muzyką Haliny Kudzin i śpiewem Jana Kierdelewicza dostarcza najwyższych doznań duchowych i estetycznych, które pozwalają na oczyszczenie duszy.
4.09.2014
Myślę, wszyscy wiemy, co się zdarzyło dwa tysiąca lat temu w Jeruzalem. Poczynając od Getsemani i Ogrodu Oliwnego na Golgocie i w grocie. Zdaje się, że to wszystko już minęło, czas obniża napięcie przeczuć. Tak, Pan Jezus umiera za nas. Sprawia to na własną wolę i niesie Krzyż. Krzyż, który został symbolem naszego zwycięstwa nad śmiercią, symbolem ogólnego Zmartwychwstania. Żeby wstać z martwych, trzeba donieść swój Krzyż do Golgoty i zostać na nim ukrzyżowanym. Innych wariantów niema.
Album Pana Mariana Rynkiewicza Kalwaria Życia pomógł mi zrozumieć, że ta sama Droga Krzyżowa to nie są wydarzenia sprzed dwa tysiące lat temu, lecz to, co się dzieje codziennie, w tym momencie, każdy dzień w życiu współczesnych ludzi.
Każdy człowiek cierpi. Niezależnie od stanu: czy jest to chory człowiek, czy będąc więźniem, czy gdy chorują jego bliscy i kochani ludzie, czy jest On sam, czuje się bardzo samotnym. Czy jest prostym człowiekiem, który codziennie idzie do pracy, jedzie w pełnym i ciasnym autobusie, u którego nie wszystko działa dobrze w pracy czy w rodzinie i w domu. Człowiek cierpi! Jego dusza jest jak młoda zieleń pod mroźnym wiatrem. I wydaje się mu, że wszystko jest źle, że krzyż mu nieść jest zbyt ciężko i nad miarę, no i w ogóle, czy ma sens żyć, gdy życie są to cierpienia, boleści i ból? Po co to wszystko?
Ale my mamy Wzór! Przykład tego, że po ukrzyżowaniu zawsze jest Zmartwychwstanie. I to wiedzieć, że warto, aby nieść swój krzyż przez całe życie. I żyć dalej.
Dziękuję!
2.12.2014
Думаю, нам всем хорошо известно то, что происходило почти две тысячи лет назад в Иерусалиме. Начиная от Гефсиманского сада, заканчивая Голгофой и пещерой. Кажется, что все это уже было, и налет времени стирает остроту переживаний. Да, Господь умирает за нас. Он идет на вольное страдание и несет Крест. Крест, который стал символом нашей победы над смертью, символом всеобщего Воскресения. И чтобы воскреснуть, нужно донести свой крест до Голгофы и быть распятым на нем. Иначе никак.
Альбом Марьяна Рынкевича „Kalwaria Życia” помог мне понять, что тот самый Крестный путь – это не какие-то события тысячелетней давности, а то, что происходит сегодня, сейчас, каждый день в жизни современного человека.
Каждый человек страдает. Болен ли он, в заключении, болеют ли его близкие или любимые люди, одинок ли. Или это просто человек, который каждый день идет на работу, его толкают в автобусе, ругают в очереди, у него не все складывается на службе или в семье. Человеку больно. Его душа – как нежный росток под ударами морозного ветра. И кажется, что все плохо, и что крест ему не по силам, да и вообще, стоит ли жить, если жизнь – это только страдания, болезни и боль? И вообще, зачем это все?
Но у нас есть Пример. Пример того, что после распятия всегда бывает Воскресение. И ради этого стоит нести свой крест через всю жизнь. И жить.
Спасибо.
2.12.2014